czwartek, 25 listopada 2010

wtorek, 16 listopada 2010

Na tapczanie leży leń...

No to się powtórzę :) Dawno nas tu nie było, ale obiecuję że postaram się to naprawić.
Nie uwierzycie kto tym razem wystąpi na blogu:) Oczywiście, że Oleńka :P Leniuch mały zamiast ćwiczyć namiętnie wpycha rączki do buzi. Zamiłowanie do ćwiczeń odziedziczyła chyba po tatusiu :P



niedziela, 26 września 2010

2 miesiące za nami...

Tak tak wiem, że wydaje się to prawie nie możliwe, ale nasza Oleńka skończyła już 2 miesiące. Robiąc sobie przerwę w obróbce reportażu ślubnego Kasi i Marcina, których zdjęcia niebawem zamieszczę na blogu, wybraliśmy się na szybki rodzinny plener.








No i fotka ustrzelona przez wspaniałe dziewczę Annę :P

poniedziałek, 30 sierpnia 2010

Ślubnie Kamila i Rafał

Tak jak wspominałem ostatnio, pomimo pustek na blogu nie próżnowałem. 2 tygodnie temu (14-08-2010) miałem okazję fotografować na ślubie przesympatycznej pary Kamili i Rafała.
Nie ukrywam, że dopiero po takiej akcji docenia się jak ciężka jest fotografia ślubna. Mam na myśli zarówno wydłużony dzień pracy, długie godziny segregacji i obróbki zdjęć, jak również warunki jakie panują w kościele czy na sali.

Poniżej parę zdjęć z tej ceremonii, natomiast pełna relacja mojej perspektywy tutaj: http://inside-the-lense.jalbum.net/Kamila%20i%20Rafal/






















czwartek, 26 sierpnia 2010

I'm back...

Troszkę się zakurzyło ostatnimi czasy na blogowisku. Nie znaczy to jednak że przez ten czas próżnowałem. Niestety przez ostatni tydzień aparat był w serwisie, a i jakby nie patrzeć rodzicielstwo zobowiązuje :P Opieka nad takim maluszkiem pochłania cały wolny czas.
Dziś jednak wypada dodać jakieś kadry w końcu Aleksandra skończyła pierwszy miesiąc :)



poniedziałek, 2 sierpnia 2010

A ja rosnę i rosnę...

I tak minął tydzień odkąd Aleksandra zawitała do naszego życia. Niby niewiele, ale Mała zmienia się z dnia na dzień. Może wydawać się mało prawdopodobnym, jednak cały czas rośnie i staje się coraz bardziej świadoma otaczającego ją świata :) W takich chwilach człowiek uświadamia sobie jak chwile potrafią być ulotne.
Na szczęście mamy coś co pozwala zarejestrować chociaż niektóre z nich. Poniżej dwie fotki przed wieczorną kąpielą :)


No i foto z serii no mamo weź się :)

środa, 28 lipca 2010

Mam już 2 dni...

I tym sposobem od ponad dwóch dób jest z nami nasz najukochańszy szkrab:* Jest niesamowita, wręcz nie idzie oderwać od niej oczu. Jesteśmy już po 2 kąpielach i jednej nieprzespanej nocy, jednak Aleksandra jest póki co (nie zapeszając :)) strasznie dzielnym i spokojnym dzieciaczkiem. Opieka idzie nam jeszcze troszkę nieudolnie, ale ona znosi wszystko dzielnie bez najmniejszych grymasów, co widać na załączonej fotografii.

poniedziałek, 26 lipca 2010

Narodziny Aleksandry...

I tak nadszedł ten dzień, kiedy to nasza rodzinka powiększyła się o długo wyczekiwaną osóbkę. O godzinie 14:23 26 lipca 2010 na świat przyszła nasza cudowna córeczka Aleksandra Izabela. Malutka ( może nie do końca :) ) mierzyła 58 cm i jedyne 4000g, co przy stópce 8cm nie jest jakąś zawrotną wagą:P Dzień ciężki, pełen emocji ale należący do najpiękniejszych w życiu!!!!

Jako, że dopiero wróciłem ze szpitala,dwie fotki na szybko.

niedziela, 11 lipca 2010

Uwolnić Olkę 3- oczekiwanie...

Prawie połowa lipca, a wyczekiwania końca nie widać. Wszystko przygotowane na przyjście naszego Maleństwa.


Termin coraz bliżej, a pogoda nad wyraz "rozpieszcza" nas wokoło. Anka wymęczona przez upały coraz gorzej znosi ciąże, jednak to nie powstrzymało nas przed zrobieniem paru pstryków do rodzinnego albumu. Nawet ja załapałem się na wspólną fotkę z dziewczynami (podziękowania w stronę twórcy samowyzwalacza :) )

niedziela, 27 czerwca 2010

Uwolnić Olkę 2...

Jako, że ostatnio prawie cały mój świat kręci się wokół tylko jednego tematu to i na zdjęciach musi mieć to swoje odzwierciedlenie :) Pierwsze wspólne wakacje nad morzem, sesja ślubna nad morzem, to i dlaczego by nie zrobić tam nietypowej sesji ciążowej. Korzystając z okazji kilku godzinowego pobytu w Gdyni postanowiłem pstryknąć parę kadrów ciążowych moim dziewczynom na miesiąc przed rozwiązaniem.

No i mały bonus pstryknięty przez Ankę :)