Coś przyczepiłem się do tej wiosny... Ale tak to już jest, że tegoroczna zima dała mi ostro w kość i mam nadzieję, że za szybko do nas nie wróci :)
Na szczęście teraz pogoda zaczęła nas odrobinę bardziej rozpieszczać, a na dodatek udało mi się znaleźć chwilę wolnego czasu w weekend, żeby wybrać się z żoną na spacer do Myślęcinka.
Poniżej parę pstryków z naszej eskapady :P
środa, 21 kwietnia 2010
niedziela, 18 kwietnia 2010
It's time to begin...
Wiosna, wiosna zbiera już swoje żniwa... ładna pogoda wzbudza we mnie instynkty do pstrykania. Stało się więc nieuniknione... mania blogowania dopadła i mnie. Dziś jest właśnie ten dzień w którym postanowiłem założyć swojego i tylko swojego bloga :)
Zdjęć nie umiem za bardzo robić ale robię, talentu literackiego również u mnie brak, ale w język nie potrafię się ugryźć...
Czasu mało więc i zdjęcia za często nie będą wrzucane, ale tak to już ze mną jest że po prostu lubię mieć...
Dzisiaj dla zupełnej odmiany moje foto. I nie chodzi tu wcale, że to niby ja je zrobiłem, o co to to nie...
Zdjęcie zrobione przez moją cudowną małżonkę, na kolejnych to już będzie głównie ona :*
Zdjęć nie umiem za bardzo robić ale robię, talentu literackiego również u mnie brak, ale w język nie potrafię się ugryźć...
Czasu mało więc i zdjęcia za często nie będą wrzucane, ale tak to już ze mną jest że po prostu lubię mieć...
Dzisiaj dla zupełnej odmiany moje foto. I nie chodzi tu wcale, że to niby ja je zrobiłem, o co to to nie...
Zdjęcie zrobione przez moją cudowną małżonkę, na kolejnych to już będzie głównie ona :*
Subskrybuj:
Posty (Atom)